[FOTO] Końca remontu nie widać

11 Zobacz galerię

Remont ulicy Kopernika wraz z przebudową ronda miał zakończyć się 20 grudnia. Po tym co widać na budowie, a raczej czego nie widać, kolejna inwestycja drogowa w Świdnicy zakończy się pewnie z opóźnieniem.

Zdjęcia wykonane w poniedziałek, 12 grudnia o godzinie 8 rano. Na budowie nie było żadnego pracownika.

Oto list naszego Czytelnika:

"Prace związane z tą inwestycją zaczęły się na początku października i miały potrwać do końca roku, od początku ta przebudowa idzie w ,,Ślamazarnym Tempie". Niejednokrotnie spotykałem się z utrudnieniami dla okolicznych mieszkańców, brak chodnika i odpowiedniego oznaczenia oraz oświetlenia, codzienne chodzenie po błocie jeśli człowiek nie chciał być oczywiście rozjechany przez ciężarówki bo jedynym kawałkiem przyzwoitej drogi jest część asfaltu który pozostał na czas ruchu wahadłowego, a jeszcze dodam że gdy dzwoniłem do Pana z urzędu miasta, który nadzoruje tą budowę stwierdził że ścieżka dla pieszych jest wzdłuż jezdni, tylko chyba on nie widział że tam rosną krzaki i przejście tą stroną drogi grozi rozjechaniem przez samochody. Ostatnia kontrola stwierdziła, że prace idą zgodnie z harmonogramem, jakoś tego nie widać od dwóch tygodni trzech pracowników próbuje położyć 30 metrów chodnika i co róż wracają do początku a bo to zapomnieli o studzienkach ,a to zapomnieli połączyć stary chodnik z nowym, a to źle osadzili krawężniki przy przejściu dla pieszych i chcę dodać że to są jedyni pracownicy na całej budowie i jeszcze jakieś dwie koparko-ładowarki dowożące trochę żwiru co jakiś czas.  Jeśli pracę będą trwały w takim tempie to może zdążą zrobić to rondo przed końcem ale przyszłego roku"

- Remont ulicy Kopernika rozpoczął się we wrześniu. Przy okazji tych prac zaplanowano także uporządkowanie infrastruktury podziemnej będącej własnością ŚPWiK oraz PSG  Sp z o.o. Zakres tych prac oraz komplikacje, które powstały w trakcie ich realizacji, spowodowały wydłużenie terminu realizacji zadania o około 3 tygodnie. Właściwe prace drogowe zaczęły się więc ze wspomnianym poślizgiem, dodatkowo pojawiły się również niesprzyjające warunki atmosferyczne tj. duże opady deszczu, które mogły spowodować zbyt duże nasiąkniecie gruntu pod zdemontowaną, starą konstrukcją drogi, dlatego zostały one chwilowo wstrzymane. W obecnym etapie, którego zakres obejmuje około 3/4 całości zadania, zrealizowano już w większości prace drogowe związane z konstrukcją jezdni oraz część chodników. Wykonanie warstw bitumicznych uzależnione będzie od warunków atmosferycznych i planuje się, że potrwa to maksymalnie do połowy stycznia. Po tym terminie powinno nastąpić wdrożenie drugiego etapu prac, czyli wyłączenia z ruchu obecnie funkcjonującej jezdni i poprowadzenia go już wykonanym fragmentem ronda.  Etap 2 realizowany będzie dalej w oparciu o wahadłową sygnalizacje świetlną. Koniec całości prac planowany jest na marzec przyszłego roku - wyjaśnia rzeczniczka urzędu, Magdalena Dzwonkowska.

***

Inwestycja dotyczy poszerzenia wjazdów do ronda, które jest z ciasne dla kierowców aut dostawczych. Wymieniona zostanie konstrukcja nawierzchni, złagodzone zostaną również łuki zewnętrzne. Na odcinku do wiaduktu będzie położony nowy asfalt, i wyregulowane zostaną urządzenia, które w tej chwili budzą pobliskich mieszkańców.

Do przetargu ogłoszonego przez urząd stanęły trzy firmy. Jako najkorzystniejsza wybrana została oferta firmy Skanska. Wartość szacunkowa zadania to 600 000 zł.

Czytaj także:

 Kiedy koniec remontu na krajowej 35? Kierowcy tracą cierpliwość