Zdjęcie królika w garnku pobrał z internetu? Czy to był głupi żart, wyjaśni prokuratura
3 stycznia 2017 roku Inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt w asyście funkcjonariuszy policji z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy udali się do miejsca zamieszkania Mariusza Matejko. To dzięki zaangażowaniu internautów udało się w bardzo krótkim czasie "namierzyć" świdniczanina.
W mieszkaniu nie stwierdzono obecności królika. Mężczyzna przyznał, iż umieszczenie zdjęcia na portalu społecznościowym było "głupim" żartem, za co przeprosił. Wyjaśnił także, że zdjęcie znalazł w internecie.
W toku postępowania przygotowawczego tut. Inspektorat zwróci się z wnioskiem do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy o ustalenie skąd pochodziła fotografia królika oraz czy rzeczywiście zostało pobrane z internetu. Wątpliwości Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt budzi ogrom wiadomości, które wpłynęły przy okazji tej sprawy od sąsiadów Mariusza Matejko. Mieszkańcy Świdnicy wskazywali, iż u ww. występuje bardzo duża rotacja zwierząt i nie są znane ich dalsze losy.
- W dalszym ciągu apelujemy o zgłaszanie się osób, które posiadają informacje w tej sprawie. Miejsce bytowania królika do tej pory nie zostało ustalone - mówią wolontariusze z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
O sprawie informowaliśmy tu:
[FOTO] W garnku chciał ugotować króliczka
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)