[WYWIAD] Samorządność przez duże „S”

czwartek, 28.5.2015 10:00 667 0

O samorządzie terytorialnym ze Zbigniewem Suchytą, burmistrzem Strzegomia kadencji 2010-2014 i 2014-2018 rozmawia Tomasz Wanecki.

- 25. rocznica powołania do życia samorządu terytorialnego to doskonała okazja do rozmowy na temat funkcjonowania naszej gminy w strukturach samorządowych. Kiedy pan rozpoczął swoją pracę w samorządzie?

- Swoją przygodę z samorządem rozpocząłem w 1990 r. Byłem wtedy nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Kostrzy. Do udziału w wyborach namówiła mnie pielęgniarka szkolna, która w rozmowie ze mną zapytała „dlaczego pan nie startuje?”. Po dłuższym namyśle stwierdziłem, że wystartuję w wyborach. Wtedy były okręgi jednomandatowe. Wygrałem zdecydowanie, dostając bardzo dużo głosów. Czas szybko leci - moja przygoda z samorządem trwa do dnia dzisiejszego, w sumie już 25 lat. Jestem drugą kadencję burmistrzem Strzegomia, przez jedną kadencję byłem radnym Rady Powiatowej, a w pozostałych kadencjach - radnym w Radzie Miejskiej w Strzegomiu. Kiedy powstał samorząd, nie do końca wiedzieliśmy, o co w tym wszystkim chodzi. Burmistrz i radni Rady Miejskiej musieli się wiele uczyć. Warto zaznaczyć, że w posiedzeniach ówczesnych komisji brali również udział radni spoza rady. Dodam, że decyzje, które teraz ja podejmuję jako burmistrz, podejmował wtedy zarząd, którego skład był wyłaniany spośród radnych. Było to kolegialne gremium, które spotykało się bardzo często i decydowało o wszystkich sprawach dot. gminy. Myślę, że dobrze się stało, że z biegiem lat odpowiedzialność za decyzje przekazano burmistrzowi, który jednoosobowo odpowiada za wszystko.

- Jak pan ocenia okres, kiedy to pan reprezentował i nadal reprezentuje gminę jako burmistrz Strzegomia?

- Jest to przede wszystkim bardzo pracowity okres. Myślę, że bardzo dużo zmieniliśmy w mentalności naszych mieszkańców. Głównie to, że burmistrz jest dla mieszkańców, dostępny jest zarówno na ulicy, jak i w Urzędzie Miejskim. Ponadto jest zawsze tam, gdzie potrzebna jest pomoc i dzieją się ważne oraz istotne sprawy. Podejmując wszelkie decyzje, bardzo często wyjeżdżam w teren. Nie wykonuję swoich czynności tylko zza biurka, ale staram się być z ludźmi. Myślę, że efektem tych zmian funkcjonowania funkcji burmistrza w Strzegomiu jest wynik, który osiągnąłem w ostatnich wyborach samorządowych. Jestem bardzo dumny, że mieszkańcy obdarzyli mnie tak dużym zaufaniem i wybrali już w I turze, powierzając mi funkcję burmistrza na drugą kadencję. Przyznam szczerze, że niezbyt w to wierzyłem przy bardzo twardej kampanii wyborczej, jednak osiągnięcia z ostatnich czterech lat - nie tylko w postaci dróg i chodników, ale również w infrastrukturze sportowej czy kulturalnej – spowodowały, że zdobyłem zaufanie mieszkańców na kolejne 4 lata.

- Co można zaliczyć do najważniejszych osiągnięć gminy podczas sprawowania przez pana funkcji burmistrza?

- Jednym z moich sukcesów jest zaktywizowanie środowiska wiejskiego. Bardzo się cieszę, że praktycznie w każdej wsi ludzie zaczęli mówić – „moja wieś”, „mieszkam w mojej wsi”. Ważne jest to, że mieszkańcy chcą się ze sobą spotykać. Drugim sukcesem jest realizacja Budżetu Obywatelskiego. Kiedy po raz pierwszy zaproponowałem tę inicjatywę, nie było ani jednego zgłoszenia. W tym roku było aż 21 projektów. W budżecie gminy Strzegom zaplanowaliśmy na ten cel 300 tys. zł. Cieszę się również, że było duże zainteresowanie w trakcie samego głosowania. Ważne, że mieszkańcy chcą decydować o tym, co w pierwszej kolejności powinno być realizowane. I tak ma być, że to nie burmistrz jest decydentem, tylko ludzie mają mówić, czego oczekują. Warto zwrócić uwagę na to, że bardzo mocno postawiliśmy na remont dróg i chodników – widać to choćby na terenie do niedawna bardzo mocno zaniedbanych obszarów pokoszarowych. Zakończyliśmy także rewitalizację miasta. Dużym osiągnięciem było stworzenie na terenie klasztoru pokarmelitańskiego Centrum Aktywności Społecznej. Nie było to wcale takie łatwe zadanie, bo wprowadzenie tam organizacji pozarządowych rodziło początkowo wiele konfliktów, ale w chwili obecnej jest to świetnie funkcjonujący budynek. Wiele dobrego udało się zrobić na wsiach – remont 6 świetlic wiejskich, modernizacja dróg i chodników, budowa obiektów sportowych np. sali gimnastycznej w Goczałkowie. Obecnie trwa zakrojony na szeroką skalę remont Ośrodka Sportu i Rekreacji w Strzegomiu. Fakt rozpoczęcia modernizacji obiektu też wzbudzał wiele emocji ze względu na koszty, ale muszę podkreślić, że była to naprawdę jedyna okazja na modernizację OSiR-u, gdyż otrzymaliśmy dotację w wysokości 2 mln zł. Nasze miasto pięknieje poprzez organizację konkursu „Odnów i wygraj”. W ostatnich latach wiele budynków zmieniło się nie do poznania i to nie tylko w obrębie strzegomskiego Rynku. Zakończyliśmy również remont Strzegomskiego Centrum Kultury, w tym momencie mamy już środki finansowe przeznaczone na zakup kina w technologii 3D. Niebawem zostanie ogłoszony przetarg.

 - Gmina niewątpliwie rozwinęła się także pod względem gospodarczym…

- Ogromnym sukcesem było otwarcie Podstrefy Strzegom działającej w ramach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Udało się nam stworzyć aż 300 miejsc w Piekarni Strzegom. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że gmina nie istnieje bez przedsiębiorców, dlatego Urząd Miejski musi być nastawiony na bardzo szybką obsługę przedsiębiorcy. Z drugiej strony musimy stosować takie działania, by zachęcić do inwestowania. Muszę zaznaczyć, że został przegapiony okres, kiedy rozwijały się strefy w Żarowie, Świdnicy i Dzierżoniowie. Nasza strefa stała wtedy pusta, a było bardzo dużo inwestorów, których trzeba było bardziej zachęcić do inwestowania. W 2014 r. Rada Miejska w Strzegomiu podjęła bardzo ważną uchwałę zwalniającą z podatku od nieruchomości. Zwolnienie na okres 6 lat w podatku od nieruchomości dotyczy nowych inwestycji dokonywanych na terenie gminy Strzegom, czyli nowo wzniesionych, realizowanych od podstaw budynków i budowli, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Zwolnienie w podatku od nieruchomości na okres krótszy, np. 3 lat dotyczy tych przedsiębiorców, których inwestycje polegać będą na rozbudowie, nadbudowie, czy odbudowie istniejącego już budynku. Stworzyliśmy 23 ha terenów przemysłowych i czekamy na pojawienie się nowych inwestorów. Bardzo dobrze wygląda współpraca z branżą kamieniarską i to nie tylko w kontekście organizacji Święta Granitu Strzegomskiego. Szczególnie cieszę się z powstania Galerii zBazaltu.pl, gdzie można zakupić piękne gadżetu z granitu, które stały się naszą marką. Ostatnio dobrze wygląda współpraca z branżą transportową, w tym ze Stowarzyszeniem Transport i Ekologia na Rzecz Strzegomia. Po efektywnych rozmowach mamy już bank, który będzie prowadził w Strzegomiu leasing samochodów ciężarowych. Zgłosił się już następny. Rada Miejska podjęła ponadto decyzje intencyjne, w których zapowiedziała obniżkę podatku od środków transportu do minimalnego w przyszłym roku.

- Czego nie udało się panu osiągnąć?

- Mimo szczerych chęci nie udało mi się doprowadzić do tego, by strzegomski dworzec autobusowy wrócił w swoje pierwotne miejsce. Uważam jednak, że obecna lokalizacja na ul. Dworcowej i na ul. Leśnej zdaje swój egzamin, a mieszkańcy mogą w komfortowych i nowoczesnych warunkach oczekiwać na przyjazd autobusów. Nie udało mi się również utworzyć Domu Opieki Społecznej dla osób starszych. Temat jest cały czas aktualny, tym bardziej że pojawią się wkrótce środki w ramach Wieloletniego Programu „Senior-WIGOR” na lata 2015-2020, dzięki którym możliwe będzie powstanie Domu Dziennego Opieki dla osób starszych i mieszkań chronionych, które będą pełnić rolę nowoczesnego Domu Opieki Społecznej.

- Czego panu życzyć – jako obecnemu burmistrzowi – z okazji srebrnych godów samorządu?

- Przede wszystkim zdrowia, uśmiechu na twarzy i życzliwości mieszkańców. Chcę tak jak do tej pory zmieniać naszą gminę i sprawiać, by wszystkim mieszkańcom żyło się lepiej. Jestem pewny, że nie zabraknie mi motywacji do rozwiązywania różnych problemów mających miejsce w naszej gminie.

- Dziękuję serdecznie za rozmowę!

Dodaj komentarz

Komentarze (0)