1 maja – Światowy Dzień Śmiechu. Oto, dlaczego warto się śmiać

niedziela, 1.5.2016 10:20 431 0

Śmiech to zdrowie. Dosłownie! 1 maja obchodzimy Światowy Dzień Śmiechu. Przeczytaj, dlaczego naprawdę warto się śmiać, jak śmiech może leczyć i czym zajmuje się „doktor clown”.

Światowy Dzień Śmiechu, obchodzony w pierwszą niedzielę maja, w 2016 roku przypada 1 maja. Święto zainicjował w 1998 roku doktor medycyny Madan Kataria z Indii, który zapoczątkował globalny ruch jogi śmiechu.

Śmiej się – poprawisz sobie nastrój

Lekarza zainspirowała hipoteza mimicznego sprzężenia zwrotnego (facial feedback hypothesis). Głosi ona, że wyraz mimiczny może wpływać na aktualnie doświadczane emocje. Na przykład, osoba, która jest zmuszona do uśmiechania się podczas przyjęcia, faktycznie będzie się bawić na nim lepiej. Poparciem tej tezy miało być badanie, które przeprowadzili Strack, Martin, & Stepper w 1988 roku. Badani oglądali zabawne rysunki a jednocześnie trzymali w ustach ołówek, posiłkując się zębami lub wargami. Pierwsza grupa, używająca zębów, aktywowała mięśnie odpowiedzialne za wyrażanie radości (mięsień jarzmowy większy), druga, używająca ust – wyrażanie smutku. Eksperyment wykazał, że badani niejako zmuszeni do „uśmiechu” (trzymający ołówek w zębach), ocenili rysunki jako bardziej zabawne, niż badani z drugiej grupy (zmuszeni do wykonania „smutnej” miny).  

Śmiechem można leczyć

Znane powiedzenie głosi, że śmiech to zdrowie. Rzeczywiście: śmianie się ma szereg dobroczynnych właściwości dla naszego organizmu – i nie tylko. Śmiech stymuluje układ odpornościowy, mobilizuje organizm do walki z chorobą, przyspiesza rekonwalescencję. Dotlenia – aż trzykrotnie zwiększa ilość powietrza pobieranego przy każdym wdechu. Poprawia nastrój, koncentrację i kondycję psychiczną. Zwiększa również pewność siebie, perswazję oraz atrakcyjność – co przydaje się także w relacjach zawodowych i biznesowych. Nie jest nadużyciem stwierdzenie, że śmiech pomaga – i leczy.

– Śmiech działa antystresowo: hamuje wydzielanie „hormonów stresu” – adrenaliny i kortyzolu. Poprawia nastrój, stymuluje wydzielanie „hormonów szczęścia” – endorfin. Wspiera konwencjonalną medycynę. Dlatego nasze motto brzmi: „uśmiech leczy” – tłumaczy Anna Czerniak, Prezes Fundacji „Dr Clown”. Fundacja „Dr Clown” już od 1999 roku prowadzi, jako pierwsza w Polsce, terapię śmiechem i zabawą (gelotologię).

Gelotologia (z greckiego: gelos - śmiech) to dziedzina badań nad śmiechem i jego wpływem na zdrowie – w perspektywie psychologicznej i fizjologicznej. Terminem tym określamy też terapię śmiechem. „Śmiechoterapia” oparta jest na założeniu, że śmiech pomaga odreagować stres, konflikty, frustracje. Ta holistyczna metoda leczenia działa zarówno na ciało jak i umysł i służy nie tylko wykształceniu umiejętności rozładowania napięć emocjonalnych i stresu, ale także profilaktyce zdrowia.

Clown twoim lekarzem

Pierwszą organizacją, która wprowadziła gelotologie na polski grunt, jest Fundacja „Dr Clown”. Wolontariusze Fundacji, gruntownie przeszkoleni w dziedzinie psychopedagogiki oraz klaunady, w kolorowych przebraniach clownów wizytują szpitale oraz placówki opiekuńcze i wychowawcze i „leczą śmiechem”. Fundacja nawiązuje do działalności Huntera Doherty’ego „Patcha” Adamsa, amerykańskiego lekarza i aktywisty, który w przebraniu clowna rozśmieszał, wspierając w ten sposób konwencjonalną medycynę.

Wolontariusze-animatorzy Fundacji „Dr Clown” to psycholodzy, pedagodzy specjalni, nauczyciele, pielęgniarki, rehabilitanci, studenci, artyści. „Doktorzy clowni” pozytywną, pełną humoru pantomimą, iluzją, piosenkami, żartami, żonglerką i wspólnymi zabawami wprawiają swoich podopiecznych w dobry nastrój. Te atrakcyjne metody mają pomóc zwalczyć strach, ból i poczucie zagrożenia związane z trudną sytuacją osób chorych i borykających się z życiowymi problemami. Znakiem rozpoznawczym „doktorów clownów” jest czerwony nosek, który otrzymują w podarunku wszyscy, których ci niecodzienni „doktorzy” odwiedzą. Rozdając czerwone noski rozdają uśmiechy i już od 17 lat przekonują, że smutek można leczyć.

- Zabawa, śmiech, upominek minimalizują na jakiś czas stres i strach spowodowany hospitalizacją
i izolacją, a w rezultacie pomagają w leczeniu. Właśnie ten aspekt spowodował, że swoją opieką postanowiliśmy objąć również dorosłych – opowiada Anna Czerniak, prezes Fundacji „Dr Clown”. Dodaje, że radość nie zna wieku a wsparcia potrzebuje zarówno 5-letni maluch, jak i 60-letni pacjent onkologii.

Pozytywne nastawienie działa dobroczynnie na każdego, dlatego warto praktykować śmiech - nie tylko w Światowy Dzień Śmiechu.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)