Wyśmienite sposoby na zwabienie turystów

W miejscowościach turystycznych ciężko o bycie oryginalnym. Zazwyczaj zaczyna się i kończy na tym, że sprzedajesz pamiątki, oprowadzasz ludzi po mieście, prowadzisz restaurację lub pensjonat. Jednak samo prowadzenie biznesu nie da ci gwarancji sukcesu. Na zadowolenie klienta trzeba ciężko pracować, a nawet to nie znaczy, że zostaniemy poleceni znajomym lub otrzymamy pozytywną opinię w internecie. Dobrym pomysłem jest poszerzenie oferty o drobne promocje czy gratisy. Dzięki temu turyści chętniej będą zaglądać na naszą stronę, a my nie wydamy przecież fortuny. 

Więcej niekoniecznie znaczy drożej

Dużo miejscowości turystycznych odczuwa wyraźny spadek zainteresowania w okresie jesiennym i wiosennym. W tych miesiącach dobrym pomysłem jest ogłoszenie się na stronach z różnymi ofertami i promocjami. Bardzo dużo ludzi z nich korzysta w poszukiwaniu pomysłów na spędzenie weekendu. Ogłoszenie typu „dwa dni, trzeci gratis” wygląda naprawdę kusząco, a my na dobrą sprawę nic nie tracimy podczas martwego sezonu.W czasie wyjazdów, zwiedzający bardzo często mają ograniczony budżet. Dlatego prowadząc restaurację czy bar, trzeba o tym pamiętać. Pary czy większe grupy z pewnością zainteresuje promocja typu „kup jeden posiłek, drugi otrzymasz za pół ceny”. Takie oferty można wymyślać w nieskończoność, dostosowując je do swoich możliwości. Bardzo ważne jest to, żeby nawet produkty objęte promocją były dobrej jakości!

Bądź odpowiedzialny i sympatyczny

Nic tak nie wyprowadza człowieka z równowagi jak drugi człowiek, który jest niemiły bez powodu. Nic też tak nie wprawia w dobry nastrój, jak bycie miłym dla siebie nawzajem. Trzeba o tym codziennie pamiętać! Goście bardzo doceniają, jeżeli ich gospodarz jest im w stanie pomóc i doradzić, którędy najszybciej dojdą do centrum lub co warto zwiedzić najpierw. Warto też czasem zażartować lub opowiedzieć jakąś ciekawostkę związaną z miastem i jego atrakcjami, na przykład:"Kopalnię soli w Wieliczce tworzy całe mnóstwo sztolni, grot, chodników i korytarzy, podziemnych jeziorek, ciągnących się na łącznej długości 300 km, a leżących na 9 poziomach, na głębokości od 64 do 327 m pod ziemią." (cytat:http://www.krakowexpress.pl/). Powracając z wakacji, turyści może nie będą pamiętali koloru ścian w ich pokoju czy tego, co jedli na śniadanie, ale na pewno dobrze zapamiętają właściciela jako bardzo sympatycznego człowieka, który służył pomocą o każdej porze dnia i nocy. Jak widać, dobra reklama nie musi kosztować dużo. A może mieć długotrwały i daleki zasięg.