Budżet powiatu: katastrofalny czy realny do realizacji?

środa, 23.12.2015 10:01 4260 0

22 grudnia podczas sesji powiatu radni podjęli decyzję o kształcie budżetu na 2016 rok. 

Obrady rozpoczął starosta Piotr Fedorowicz, który przedstawił sprawozdanie ze swojej działalności od ostatniej sesji. Większość pytań radnych dotyczyła przesunięć w budżecie.

- Jesteśmy w trakcie realizacji programu naprawczego, a wydajemy kolejny raz dużo środków niepotrzebnie - mówiła radna, Urszula Ganczarek.

Nie zabrakło także słownych zaczepek i złośliwości. Staroście Fedorowiczowi radna opozycji, gdy po raz kolejny na pytanie o elementy sprawozdania usłyszała odpowiedź o przygotowaniu jej na piśmie, zarzuciła amnezję.

- Ja rozumiem, że można nie pamiętać wszystkich szczegółów, ale to przecież pan starosta przygotowywał sprawozdanie i powinien jakąkolwiek wiedzę posiadać - powiedziała Beata Nejman ze Wspólnoty Samorządowej.

- Droga pani radna, nie jestem cyborgiem, który pamięta wszystko. Odpowiedzi na pani pytania, oczywiście przygotujemy w formie pisemnej- odpowiedział starosta.

Radni skupieni wokół klubu Wspólnoty Samorządowej zgłosili również wniosek o przeniesienie uchwały dotyczącej nowego budżetu na ostateczny, możliwy termin. Jak można było się spodziewać, propozycja nie spotkała się z przychylnością rządzącej koalicji.

Wieloletnia prognoza finansowa na lata 2016-2025 została zaakceptowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Za jej przejęciem głosowało 17 radnych, 7 osób było przeciwnych. 

Budżet na 2016 rok zakłada 133 miliony dochodów. Wydatki mają kształtować się na poziomie dużo mniejszym, czyli 122 milionów. Planowana różnica ma zostać przekazana na spłatę długów powiatu (ok.8 mln), które przypomnijmy sięgają blisko 65 milionów. Reszta trafi na lokaty.

Pozytywne opinie wydały dwa kluby: PO oraz PSL. Bardzo negatywnie ocenił budżet klub Wspólnoty Samorządowej, określając go jako katastrofalny i niemożliwy. Roman Etel w stanowisku ugrupowania wskazał przeszacowanie dochodów osiągniętych m.in. ze sprzedaży gruntów.

- Stabilny budżet gwarantuje nam to, że wskaźnik w przyszłych latach, pozostanie spełniony (wskaźnik możliwości zadłużenia, ustalany odgórnie przyp.red.). Wiem, że budżet tennie daje wielkich możliwości, ale pozwala nam na stabilizację i realizację planu naprawczego. Jest po prostu realny- powiedział starosta.

- I tak np. skład orzekający Regionalnej Izby Obrachunkowej we Wrocławiu, w przedstawionych opiniach z dnia 3 grudnia br. o przedłożonym przez zarząd projekcie uchwały budżetowej oraz w sprawie wieloletniej prognozy finansowej powiatu, wskazał na przekroczenie w 2016 roku dopuszczalnego poziomu obsługi zadłużenia określonego w np. 243 ustawy o finansach publicznych, który wyniósł 7,97% zamiast maksymalnie 5,24%. Na wartość tego wskaźnika wpływ ma wiele czynników, jednak jednym z istotniejszych i zależnym od zarządu jest wartość sprzedaży mienia w danym roku budżetowym, czyli wysokość pozyskanych dochodów majątkowych. Stwierdzić w tym miejscu należy, że ani poprzedni ani obecny zarząd nie potrafił uporać się z tym problemem. Przykładem niech będzie choćby sprzedaż majątku powiatu w bieżącym roku, jak np. wycenionej pierwotnie na niespełna 3 mln zł nieruchomości po byłym Domu Dziecka w Bystrzycy Górnej, wraz z gruntem budowlanych o ponad 1 ha powierzchni, a sprzedanej za niecałe 0,5 mln zł.- mówił Etel.

Powiat w nowym budżecie nie zakłada wielkich inwestycji. Na m.in. remonty dróg powiatowych przewidziano tylko 4 miliony złotych.

Za przyjęciem budżetu zagłosowało 17 radnych, 7 osób było przeciwnych.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)