Czy świdnickie psy są bezpieczne?

środa, 22.7.2015 10:52 2659 2

Wracamy do sprawy otrucia psa, który skonał w męczarniach po tym jak prawdopodobnie napił się wody z konaru drzewa w parku przy ulicy Sikorskiego.

O zdarzeniu informowaliśmy Państwa w niedzielę: W Świdnicy trują psy trutką na szczury? . Dziś znamy trochę więcej szczegółów sytuacji opisanej na facebooku jednego ze sklepów zoologicznych.

- Codziennie wychodzę tam na spacery z moim wyżłem. Nie ukrywam, że sytuacja ta mocno mnie zaniepokoiła. O otruciu dowiedziałam się od swojej koleżanki, której znajoma przyjechała do Świdnicy na wypoczynek. Wyszła ze swoim psem do parku, a po pół godziny zaczęły się problemy. Zwierzę nie mogło ustać na łapach. Natychmiast został zawieziony do weterynarza. Pomimo udzielonej pomocy nie udało się go jednak uratować. Wpis na stronie sklepu, w którym pracuje zamieściłam prewencyjnie. Niestety sprawa nie trafiła na policję i nie wiadomo czy substancja, prawdopodobnie trutka na szczury nadal zagraża naszym psom. Sama poszłam do tego parku i zasypałam tą dziurę - relacjonuje pani Dorota ze sklepu zoologicznego Kubuś, która zamieściła ogłoszenie.

Innego zdania jest weterynarz Bartosz Podczasiak, który mówi, że zatrucie trutką na szczury najwcześniej daje objawy dopiero około tygodnia po spożyciu przez psa wody lub jedzenia z trucizną. 

- Trutka na szczury złożona jest z antkoagulantów, które powodują rozpad czerwonych krwinek. Wtedy dochodzi po prostu do wykrwawiania się. Pierwszym z objawów, które pojawiają się około tygodnia od przyjęcia przez zwierzę trucizny jest wysychanie śluzówek, ich bladość i ogólna apatia. Następnie taki pies zaczyna krwawić ze wszystkich otworów. Wtedy jest już za późno na jakikolwiek ratunek i zwierzę zdycha w ogromnych męczarniach. Okres wiosenno-letni to czas kiedy otruwanie psów zdarza się bardzo często. Komuś z sąsiadów przeszkadza szczekanie czworonoga to poprostu je truje. Ciężko powiedzieć co temu psu naprawdę się stało. Sądzę, że na pewno nie była to trutka wypita w wodzie z konara, bo objawy nie wystąpiłyby tak szybko - mówi weterynarz.

Co jednak zrobić gdy zauważymy, że nasz pies zjadł trutkę na szczury?

- Przede wszystkim należy jak najszybciej (do 45 minut) spowodować wymioty u psa. Później należy udać się do weterynarza, który w iniekcji poda zwierzęciu witaminę K, która zapobiegnie wykrwawianiu się. Następnie przez jakiś czas pies może dostawać tabletki. Tylko szybka reakcja właściciela uratuje zdrowie i życie czworonoga - dodaje dr Podczasiak.

Sprawa nie została zgłoszona na policję i do prokuratury czy też sanepidu. Mimo wszystko należy jednak zachować ostrożność. Bo to my jako właściciele jesteśmy odpowiedzialni za naszych braci mniejszych.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

X wtorek, 28.07.2015 20:43
;(((((((((( straszne....
mokka czwartek, 23.07.2015 21:53
A nie można było po prostu wody z owego konara...