Dwa lata walki z wiatrakami-będą protestować

Od dwóch lat władze miasta, powiatu, województwa, prokuratura oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska próbują pozbyć się problemu jakim jest nielegalne śmietnisko przy ulicy Kopernika w Świdnicy. Co dalej z odpadami i kto w końcu je usunie?

W październiku 2014 roku poprosiliśmy o komentarz rzecznika starostwa-jest ona łudząco podobna do tej sprzed kilku dni. Sytuacja wydaje się być patowa a problemy związane z  nielegalnym składowiskiem zdają się nie mieć końca.

- Nadal toczy się postępowanie administracyjne, które musimy zakończyć zgodnie z przepisami. Cały czas współpracujemy z Urzędem Miejskim i Wojewodą aby rozwiązać ten problem, jednak musimy się poruszać w granicach prawa aby nikt nie zakwestionował naszych decyzji- informuje Piotr Dębek, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego.

Starostwo naliczyło warszawskiej spółce Algodon ponad 100 tysięcy złotych kary. W planach są kolejne. Wszystkie te działania są jak się okazuje bezcelowe. Do tej pory  nic nie zostało zapłacone bo firma została zarejestrowana na tzw. słupa jakim jest bezdomny mężczyzna. W lipcu ub.r. świdnicki Sąd nakazał mu zapłacenie 5 tysięcy złotych, jednak i to pozostało bez odzewu. Swoje kary nalicza również WIOŚ, które tak jak pozostałe nie są płacone. Jeszcze do niedawna teren był ogrodzony. W tej chwili w żaden sposób nie jest zabezpieczony, nadal po jego wysypisku chodzą ludzie poszukujący chociażby złomu. Finalnie składowisko zostanie prawdopodobnie uprzątniętę przez Starostwo Powiatowe. Niemoc urzędników będzie kosztować podatników około miliona złotych.

Mieszkańcy wraz z radnym Dariuszem Sienko postanowili sprawy wziąć we własne ręce i zorganizować protest. Akcja rozpocznie się 18 września o godzinie 14. Polegać będzie na blokowaniu przez 45 minut przejścia dla pieszych a co za tym idzie ruchu kołowego od ronda przy ul. Kopernika do zjazdu na ulicę Towarową. Wszystko to odbędzie się zgodnie z prawem.

- Dzisiaj odebrałem pozwolenie na organizację protestu. Wezmą w nim udział mieszkańcy, których bezpośrednio problem ten dotyczy. Na najbliższej sesji wraz z radnym Wiesławem Żurkiem złożymy interpelacje, która dotyczyć będzie konieczności przeprowadzenia deratyzacji tego terenu - mówi radny Dariusz Sienko.