Koszulka Pawła Fajdka wylicytowana

czwartek, 8.10.2015 10:19 2203 0

Całe dwieście złotych – taka była cena wywoławcza koszulki Pawła Fajdka tegorocznego mistrza świata w rzucie młotem, która została wystawiona na specjalnej aukcji przez mieszkańców Wierzbnej. Początkowo licytacja miała odbyć się podczas gminnych dożynek w Wierzbnej, ale ze względu na niesprzyjającą pogodę mieszkańcy wsi postanowili zorganizować zbiórkę pieniędzy w nieco inny sposób. - Licytacja z pewnością nie zakończyłaby się takim sukcesem, jak miało to miejsce na portalu Allegro. Przez dwa tygodnie każdy mógł dołożyć swój grosz, aby zdobyć unikatową koszulkę Pawła Fajdka, oczywiście z jego własnym autografem. Liczyliśmy na fanów naszego mistrza i nie zawiedliśmy się – cieszy się Zuzanna Urbanik radna Rady Miejskiej z Wierzbnej i współorganizatorka licytacji.

Licytację koszulki z podpisem mistrza świata wygrał Paweł Pikos z Wrocławia. Za koszulkę Pawła Fajdka zapłacił dokładnie 1136, 11 złotych. Całkowity dochód ze sprzedaży koszulki mieszkańcy Wierzbnej przeznaczą na ogrodzenie i doposażenie placu zabaw dla dzieci. Wylicytowaną koszulkę na ręce zwycięzcy przekazali burmistrz Leszek Michalak i radna Rady Miejskiej Zuzanna Urbanik. - Nasz Paweł nic się nie zmienił. Wciąż jest tym samym skromnym człowiekiem i wciąż osiąga kolejne wielkie sukcesy. Trzymamy za niego kciuki i liczymy, że jeszcze nieraz wspólnie będziemy świętować jego zwycięstwa – mówi burmistrz Leszek Michalak.

Koszulka Pawła Fajdka trafiła w dobre ręce. - Cieszę się, że mogłem wspomóc mieszkańców Wierzbnej. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak dużym zaangażowaniem społecznym mieszkańców. Jestem pod wielkim wrażeniem. A koszulkę zachowam na pamiątkę. Na pewno będę w niej oglądał kolejne sukcesy żarowskiego sportowca – przyznaje zwycięzca licytacji z Wrocławia Paweł Pikos.

Koszulka mistrza świata z jego autografem nie była jedynym przedmiotem, który na licytacji wystawili mieszkańcy Wierzbnej. Fotografie boiska i zespołu klasztornego z Wierzbnej za kwotę 112,50 złotych wykonane dronem trafiły w ręce Urszuli Rafałko mieszkanki wsi.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)