Miasto hojne dla inwestora Zaułka Świętokrzyskiego?
Od ponad ośmiu lat kiedy to firma Blacrock Properties stała się właścicielem działki w sąsiedztwie Aresztu Śledczego, mieszkańcy czekają na rozpoczęcie budowy oczekiwanego Zaułka Świętokrzyskiego.
W październiku 2014 roku właściciel gruntów przy ulicy Różanej po 7 latach stwierdził, że grunty zakupił po bardzo zawyżonej cenie i żądał wtedy od miasta za pośrednictwem kancelarii prawnej z Krakowa 1 mln 230 tysięcy złotych. Prezydent Murdzek nie zgodził się zapłacić dodatkowych pieniędzy, uznając roszczenia za bezzasadne. Inwestor doszedł również do przekonania, że umowne zapisy dotyczące terminu realizacji obiektu komplikują rozmowy z bankami finansującymi budowę. W związku z tym zaproponował przesunięcie obowiązujących terminów o dwa lata. Spółka pod rygorem zapłaty kar umownych zobowiązała się rozpocząć jednak budowę w czerwcu 2015 roku i zakończyć ją do grudnia 2017. Tak się jednak nie stało. Miasto naliczyło inwestorowi karę miliona złotych, ktora powinna trafić do miejskiej kasy na początku czerwca. Za kolejne kwartały opóźnień kara miała wynosić po 250 tysięcy złotych. W sumie kwota ta finalnie ma wynosić 3,5 miliona złotych. W maju firma zwróciła się do miasta o zaniechanie egzekwowania pieniędzy. Wtedy sprawę omawiano na Komisji Rozwoju, gdzie jak udało nam się ustalić nieoficjalnie radni wyrazili chęć umorzenia spółce Blackrock Properties długu.
Dziś podczas konferencji Anna Zalewska w przekazie medialnym wykreowała pytania do prezydent miasta. - Pytam się pani prezydent czy to prawda, że w firmie tej pracuje bliska osoba z jej rodziny. Taka sytuacja jest dwuznaczna a pytają o to mieszkańcy. Jeśli to się potwierdzi zobowiązuje się do poinformowania Najwyższej Izby Kontroli oraz Urząd Kontroli Skarbowej o nieprawidłowościach (podczs konferencji w urzędzie 27 maja, prezydent miasta potwierdziła, że spokrewniona z nią osoba pracuje w spółce Blackrock Properties, jednak nie ma to żadnego znaczenia przyp.red.). W sytuacji, gdy jest się prezydentem tak dużego miasta, sytuacje takie nie powinny mieć miejsca. Podczas jutrzejszej sesji będę apelować do radnych, aby w żadnym wypadku nie wyrażali zgody na takie działania władz - zapowiedziała Zalewska.
- 6 czerwca 2012 roku ówczesne władze miasta i firma Blackrock Properties podpisały akt notarialny umowy sprzedaży nieruchomości niezabudowanych położonych w Świdnicy przy ul. Różanej, Świętokrzyskiej i Łukowej i oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Firma Blackrock Properties złożyła pismo wyjaśniające, dlaczego nie może wywiązać się z powyższej umowy zagospodarowania zakupionego gruntu. Sprawą tą zajmowali się radni z komisji Rozwoju Gospodarczego i Infrastruktury. Po otrzymaniu opinii tejże komisji prezydent miasta rozważy możliwość odroczenia terminu zapłaty. Okres odroczenia zależeć będzie również od negocjacji ze spółką. Nigdy nie mówiono o umorzeniu, gdyż umorzenie dotyczy naliczonej należności, a to nie miało miejsca. Prezydent Miasta zależy, aby inwestor wywiązał się z realizacji zadania, dlatego rozważa możliwość prolongaty – odroczenia terminu realizacji zobowiązania - wyjaśnia Magdalena Dzwonkowska, rzecznik urzędu.
Przeczytaj komentarze (13)
Komentarze (13)