Mieszkaniec Mokrzeszowa zginął ratując ludzkie życie
20 lipca 2015 r. zginął ratując ludzkie życie starszy aspirant Marek Dziakowicz z Komisariatu I Policji w Wałbrzychu, mieszkaniec Mokrzeszowa. Rodzina i przyjaciele są w szoku.
Policjant przebywając nad polskim morzem z rodziną na urlopie, policjant zauważył tonącego młodego mężczyznę. Bez wahania ruszył razem z innymi osobami na pomoc. Tonącego uratowano. Niestety Dziakowicz, który życie ludzkie przedkładał ponad wszystko i pełniąc służbę wielokrotnie ratował inne osoby, tym razem niosąc pomoc zapłacił najwyższą cenę.
St. asp. Marek Dziakowicz przebywając na urlopie wypoczynkowym w miejscowości Gąski, spacerując z żoną i córką po plaży zauważył wołającego o pomoc młodego mężczyznę, który znajdował się około 30. metrów od brzegu. Funkcjonariusz z Wałbrzycha natychmiast podjął akcję ratunkową wobec tonącego mężczyzny. Razem z nim na pomoc ruszyło także kilka innych osób. W wyniku podjętej akcji ratunkowej udało się uratować tonącego nastolatka.
Dla policjanta życie ludzkie zawsze było najważniejsze. Pozostawał wierny zasadom wyrażonym w rocie przysięgi, którą złożył, podejmując 14 lat temu służbę w Policji, broniąc bezpieczeństwa obywateli w każdej niebezpiecznej sytuacji, zarówno w służbie, jak i poza nią. W październiku 2014 r. funkcjonariusz otrzymał z rąk Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu list gratulacyjny w związku z interwencją, podczas której uratował uwięzioną od kilku dni w mieszkaniu, nieprzytomną kobietę. Do czasu przyjazdu Pogotowia Ratunkowego udzielał skrajnie wyczerpanej kobiecie pomocy przedmedycznej. Innym razem błyskawiczna reakcja funkcjonariusza i jego partnera uratowała 27-letniego mężczyznę, który targnął się na własne życie. Natychmiast odcięto wówczas sznur, a podjęta akcja reanimacyjna przywróciła czynności życiowe.
Mokrzeszowianin od wielu lat oddawał też krew dla potrzebujących. W 2012 r. znalazł się na liście dawców wyróżnionych przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu. Od początku pełnił on służbę w pionie prewencji. Funkcjonariusz był wielokrotnie wyróżniany za zaangażowanie w służbie. Dotychczasowa postawa naszego kolegi oraz podjęte bez wahania działanie z narażeniem własnego życia na plaży w Gąskach, zasługują na najwyższe uznanie.
Marek Dziakowicz pozostawił żonę i osierocił dwójkę dzieci.
Rodzinie tragicznie zmarłego policjanta składamy kondolencje i wyrazy współczucia.
KMP Wałbrzych
Komentarze (5)