Najstarsza wieś na Dolnym Śląsku wzorem integracji

piątek, 10.4.2015 09:23 3985 0

- Tutaj będzie się działo to, na czym mi najbardziej zależy. To będzie, a właściwie już jest, miejsce, w którym ludzie się integrują – mówiła wójt Gminy Świdnica podczas uroczystego otwarcia wyremontowanej siedziby Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju i Promocji Wsi Grodziszcze „Sztafeta Pokoleń”. – Kiedy tu po raz pierwszy przyjechałam zobaczyłam prawdziwą dziurę, a teraz możemy oglądać piękny, nowoczesny obiekt – dodaje Teresa Mazurek.

Mowa o Świetlicy Wiejskiej w Grodziszczu, która 9 kwietnia doczekała się otwarcia zaadaptowanych dodatkowo pomieszczeń. Nowoczesny zestaw mebli kuchennych, stoły, krzesła i sprzęt AGD mają ułatwić przeprowadzenie warsztatów „Ale lipa” i „Chlebowy zawrót głowy”, w ramach których osoby chętne będą się uczyć wypiekać chleb i przygotowywać sok z lipy.

Wszystko za sprawą Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju i Promocji Wsi Grodziszcze „Sztafeta Pokoleń” i jej prezes Justyny Sary-Hryncyszyn, której nie brak, ani sił, ani pomysłów na realizację cennych inicjatyw. Aktywnie działają od 2010 roku, ale stowarzyszenie założyli dopiero w styczniu 2012. Dotychczas udało im się z powodzeniem zrealizować kilka projektów, a ostatnim ich sukcesem jest projekt pn. „Grodziszcze-lipna wioska pachnąca chlebem”, na który zdobyli dofinansowanie w ramach PROW w kwocie blisko 43 tys. zł i w ramach, którego przez okres 5 lat, 90 osób przygotuje 750 szt. bochenków chleba wieloziarnistego oraz 100 litrów soku z lipy.

Czwartkowa uroczystość była oczywiście okazją do wzajemnych podziękowań. Członkowie stowarzyszenia dziękowali jej prezes, a Justyna Sara-Hryncyszyn, w oficjalnym wystąpieniu, dziękowała przedstawicielom Urzędu Marszałkowskiego, Lokalnej Grupie Działania „Szlakiem Granitu”, wójt – Teresie Mazurek, Reginie Adamskiej, Przewodniczącej Rady Gminy Świdnica i wszystkim, którzy wspierali i wspierają ich stowarzyszenie.

Nie zabrakło także gratulacji. Pomysłu i sukcesów w realizacji projektu gratulowała wójt gminy - Zajęliście się pierwszym naszym pokarmem, który nigdy się nie nudzi. Życzę Wam, żebyście piekli jak najwięcej gatunków chleba i żebyście go później promowali. Prawdopodobnie w Sejmie pracują nad ustawą o sprzedaży produktów lokalnych, więc być może, za jakiś czas, ten właśnie projekt, oprócz dotychczasowych korzyści, przyniesie również te majątkowe, czego Wam również życzę.

                                                           Foto: Piotrek Romanowicz

Dodaj komentarz

Komentarze (0)