Nie będzie kary dla inwestora Zaułka Świętokrzyskiego

poniedziałek, 13.7.2015 12:25 4975 7

Od ponad ośmiu lat kiedy to firma Blacrock Properties stała się właścicielem działki w sąsiedztwie Aresztu Śledczego, mieszkańcy czekają na rozpoczęcie budowy oczekiwanego Zaułka Świętokrzyskiego. 

Jak udało nam się ustalić umowę prolongowano a kary, które przewidziane były w pierwotnie zawartej umowie nie zostały naliczone.

- W dniu 7 lipca br. podpisano akt notarialny - aneks do umowy sprzedaży, ustanowienia hipotek i oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Spółka Blackrock Propertis Sp. z o. o. zobowiązała się do rozpoczęcia budowy i wykonania stanu zerowego w terminie 6 lat oraz zakończenia budowy  (uzyskania prawomocnego pozwolenia na użytkowanie) w terminie 8 lat i 6 miesięcy licząc od dnia 7 czerwca 2012 roku. Nastąpiła więc prolongata terminu rozpoczęcia inwestycji o 3 lata. Wysokości naliczonych kar pozostały niezmienione - komentuje Magdalena Dzwonkowska, rzecznik magistratu.

Przypomnijmy:

W czerwcu 2012 roku zawarta została ugoda pomiędzy miastem a spółką dotycząca gruntów przy ul. Świętokrzyskiej i Różanej. Urząd w 2011 roku zniecierpliwiony brakiem jakichkolwiek symptomów świadczących o rozpoczęciu inwestycji, postanowił dokonać odkupu gruntu zapisanego w umowie sprzedaży tego terenu zawartej w 2007 roku. Ponieważ spółka sprzeciwiała się temu, sprawa trafiła do sądu. Po długotrwałej mediacji wypracowano kompromis. Miasto odstąpiło od swego żądania i odsprzedało inwestorowi dodatkowy teren.

Paweł Skonieczny, właściciel gruntów przy ulicy Różanej po 7 latach (w październiku 2014 roku) stwierdził, że grunty zakupił po bardzo zawyżonej cenie i żądał od miasta za pośrednictwem kancelarii prawnej z Krakowa 1 mln 230 tysięcy złotych. Ówczesny prezydent Wojciech Murdzek nie zgodził się zapłacić dodatkowych pieniędzy, uznając roszczenia za bezzasadne. Inwestor doszedł również do przekonania, że umowne zapisy dotyczące terminu realizacji obiektu komplikują rozmowy z bankami finansującymi budowę. W związku z tym zaproponował przesunięcie obowiązujących terminów o dwa lata. Tego również firmie odmówiono.  Spółka zatem pod rygorem zapłaty kar umownych zobowiązała się rozpocząć budowę w czerwcu 2015 roku i zakończyć ją do grudnia 2017. Tak się jednak nie stało. Miasto naliczyło inwestorowi karę miliona złotych, która powinna trafić do miejskiej kasy na początku czerwca. Za kolejne kwartały opóźnień kara miała wynosić po 250 tysięcy złotych. W sumie kwota ta finalnie miała wynosić 3,5 miliona złotych. W maju firma zwróciła się do miasta o zaniechanie egzekwowania pieniędzy.

Czytaj także:

Miasto hojne dla inwestora Zaułka Świętokrzyskiego?

Justyna Bereśniewicz, doba.pl

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

borek wtorek, 14.07.2015 09:54
Ciekawe jakie koligacje ma ten inwestor z Panią prezydent?
wtorek, 14.07.2015 10:45
Ponoć wspierał ją w kampanii, ponoć pracuje tam jej pasierbica...ponoć...
poniedziałek, 13.07.2015 18:19
Inwestor z parku wykopanybo się spóźniał o miesiąc. Tu zwlekają...
świdniczanin poniedziałek, 13.07.2015 17:21
tak to jest , jak pewna pani prezydent zna się...
xyz poniedziałek, 13.07.2015 14:54
KUR...WA PROKURATURA JESZCZE NIE POWIADOMIONA!!!???
poniedziałek, 13.07.2015 13:28
czekam cierpliwie do końca wakacji jeśli miasto nie naliczy kary...
poniedziałek, 13.07.2015 13:30
Myślę, że możesz już pisać takie doniesienie. Przecież jest napisane...