Pijany, ale głodny - włamał się do piekarni

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy zatrzymali wczoraj 40-letniego mężczyznę, który włamał się do piekarni na terenie Świebodzic, usiłując wynieść świeżo wypieczone bochenki chleba. Amator cudzej własności miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem.

- Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach wieczornych na terenie Świebodzic. Pracownik tamtejszej piekarni usłyszał dźwięk tłuczonej szyby dochodzący od strony drzwi wejściowych. Kiedy poszedł w to miejsce ustalić źródło hałasu, zauważył wewnątrz piekarni obcego mężczyznę wyciągającego z kosza świeżo wypieczone bochenki chleba. Na widok piekarza włamywacz porzucił swój łup i uciekł. Jak się okazało, do piekarni wszedł wybijając szybę w drzwiach wejściowych. O fakcie została powiadomiona świdnicka policja. Funkcjonariusze dysponując rysopisem sprawcy, już po chwili zatrzymali go w okolicach miejsca zdarzenia. Włamywaczem okazał się 40-letni mężczyzna. Miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - mówi Grzegorz Oleśkiewicz z KPP Świdnica.

Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.