Posłanka Zalewska walczy o przeprosiny od wicestarosty Worsy

czwartek, 28.5.2015 14:04 4803 7

- Nigdy nie dzwoniłam do żadnego ZUS-u ani prokuratora. Czas ten całkowicie poświęciłam kampanii Andrzeja Dudy. Wzywam publicznie Zygmunta Worsę do publicznych przeprosin. Jeżeli tego nie zrobi w ciągu 7 dni, sprawa na pewno trafi do sądu - od takiej wypowiedzi konferencję prasową 28 maja rozpoczęła posłanka Anna Zalewska.

Zalewska w tych słowach odniosła się do wypowiedzi wicestarosty, która miała miejsce podczas sesji powiatu, 18 maja. Wtedy Worsa ponownie został wybrany na stanowisko zastępcy Piotra Fedorowicza, po tym jak w piątek 15 maja podał się do dymisji, aby uzyskać świadczenie kompensacyjne.

W te dwa dni zadziały się dosyć przykre rzeczy dla mnie i dla mojej rodziny i dla osób, które pomogły mi w ciągu ostatnich dwóch lat uzupełnić kilka miesięcy brakującej pracy pedagogicznej. Bardzo przepraszam, że będę mówił o nieobecnej poseł Zalewskiej, ale to jest chamstwo i świństwo  co ta kobieta wyczynia wydzwaniając do prokuratury i prezesa ZUS-u. To co pani poseł wyrabia w stosunku do mojej rodziny przekracza granice przyzwoitości. Oświadczam, że uczynię wszystko co w mojej mocy, żeby w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w październiku pani poseł nie uzyskała dobrego wyniku - mówił podczas sesji Zygmunt Worsa.

Posłanka jak sama mówi czuje się zdegustowana tymi słowami a jak twierdzą jej prawnicy, wypowiedź Zygmunta Worsy ma znamiona przestępstwa, gdyż zawarte w niej są groźby karalne.

- Będę domagała się dużej kwoty zadośćuczynienia, którą przekażę na cele charytatywne. W przyszłym tygodniu wystąpię również do instytucji, które dawały Zygmuntowi Worsie jak i staroście pracę. Zapytam również Urząd Pracy kiedy wicestarosta stał się bezrobotny, bo chyba nie przez weekend. A wyjazd do Karapcza na godzinna sesję, przy katastrofalnej sytuacji powiatu uważam za absurd. Podkreślam jeszcze raz: nigdy nie dzwoniłam do żadnego prezesa ZUS-u czy prokuratury - dodała posłanka Zalewska.

- Żadnego pisma jeszcze nie dostałem, ale moje stanowisko jest jednoznaczne-nie będę posłanki przepraszał, niech idzie do Sądu. Mam kilku świadków, którzy potwierdzają jej działalność. Spotkamy się zatem na rozprawie - mówi doba.pl wicestarosta Zygmunt Worsa.

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

sobota, 30.05.2015 04:30
Oto cały pis sądy , kary i straszenie a...
piątek, 29.05.2015 16:53
Wierzyć mi się nie chce, że wicestarosta nie widzi nic...
piątek, 29.05.2015 09:27
Wiadomo, że nie przeprosi, to nie ten poziom
czwartek, 28.05.2015 19:52
Zygmunt nie przeprosi- to zobaczymy co anna wymyśli
czwartek, 28.05.2015 18:17
No, no zapowiada się ciekawa sprawa sądowa.
czwartek, 28.05.2015 18:21
I pewnie przy okazji Zalewska wyciągnie inne ciemne sprawki wicestarosty
czwartek, 28.05.2015 18:05
Ja wynika z wideo umiał się Blackrock zakręcić wokół pani...