SKSK na czwartkowych obiadach

piątek, 10.6.2016 10:54 1684 0

Życie ich nie oszczędzało. Pochodzą z rozbitych rodzin, często miesiącami nie widują swoich rodziców. Ale los się do nich uśmiechnął. Trafiły do chat SKSK, czyli niepublicznych domów dziecka.

Tu życie jest inne, weselsze, ciekawsze, rodzinne. - Nie zmienia to jednak faktu, że nasze dzieci znają życie na podstawowych poziomie. Chcielibyśmy aby poznały smak wyższej kultury, stąd nasz autorski projekt – obiady czwartkowe – mówi prezes fundacji SKSK, Robert Klimkiewicz.

Co to takiego? - To nowatorski pomysł wprowadzenia dzieci z domów dziecka w życie o wyższym standardzie. Póki co jedyną restaurację jaką znają to KFC, a jedyna forma wycieczki to wycieczka szkolna. My chcemy ich przygotować tak, by w dorosłym życiu nie czuli się źle idąc do teatru, opery czy droższej restauracji – dodaje Klimkiewicz. - Chcemy zatem zabrać nasze dzieci do restauracji, gdzie będzie trzeba zamówić samemu z karty dań, gdzie będzie trzeba posługiwać się sztućcami, gdzie będzie trzeba się stosownie ubrać. Ale też do teatru, z prawdziwą dorosłą widownią, gdzie będzie trzeba nie tylko poważnie wyglądać, ale też poważnie się zachowywać – dodaje.

Póki co na ten projekt fundacja zbiera środki. Pierwsze już przekazał Bank Zachodni. - Na kolejne czekamy. Może uda nam się pozyskać ich więcej – mówią pomysłodawcy akcji, czwartkowe obiady.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)