Śmiertelne pobicie przez policjantów. Ruszył proces

Przed Sądem Okręgowym w Świdnicy rozpoczął się w poniedziałek 29 sierpnia proces dwóch byłych już policjantów z Wałbrzycha, którzy w 2013 roku mieli pobić ze skutkiem śmiertelnym zatrzymanego mężczyznę.

Do tragicznych zdarzeń doszło na posterunku policji w Wałbrzychu 9 sierpnia 2013 roku. 35-letni Piotr G. został zatrzymany, bo popełnił wykroczenie. Mandatu nie dostał, ale został zabrany do komisariatu. Wyszedł z niego o 17.35. Blisko dwie godziny później został znaleziony martwy.

Z ustaleń prokuratorów wynika, że winni śmierci 35-latka są właśnie policjanci, którzy bili mężczyznę po całym ciele. Zadawali mu ciosy pięściami i nogami. W wyniku tego, poszkodowany doznał połamania żeber, miał też pękniętą śledzionę. Postawienie aktu oskarżenia udało się dzięki rozmowom telefonicznym, które Piotr G., wykonał tuż przed śmiercią do rodziny. Wtedy bowiem na posterunku, ani z izbie zatrzymań nie był zainstalowany monitoring.

Podczas dzisiejszego procesu, przesłuchani zostali oskarżeni. Powołanych ma być też około 30 świadków.

Obaj byli już policjanci nie przyznają się do winy. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. 

***

Do podobnych zdarzeń, również w Wałbrzychu doszło w maju 2014 roku. Młody mieszkaniec wałbrzyskiej Piaskowej Góry został zatrzymany za zniszczenie paczki kabanosów na terenie jednego z marketów. Dwóch funkcjonariuszy, z których jeden pełnił funkcję dzielnicowego przewiozła go do komisariatu numer 1.. Tam krewcy policjanci pobili brutalnie zatrzymanego. Proces w ich sprawie zakończył się w maju tego roku. Stanisław M. oraz Aleksander F. dostali po osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkową karą jest pięcioletni zakaz pracy w policji oraz zapłata po 1,5 tysiąca złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego.