To już pewne. Trasa kolejowa Świdnica - Jedlina zostanie odbudowana

czwartek, 25.8.2016 14:11 7878 9

Za blisko 100 milionów złotych piękna krajobrazowo trasa zostanie w końcu odbudowana. Przyznanie środków na to zadanie to efekt unijnej dotacji, którą została wyasygnowana dla gmin skupionych w Aglomeracji Wałbrzyskiej. O mały włos jednak by się nie udało gdyż jedna z najpiękniejszych linii kolejowych miała zostać zniszczona i zezłomowana.

Przypomnijmy:

W 2007 urząd marszałkowski województwa dolnośląskiego zabezpieczył na modernizację linii 89 mln zł. Uchwałę o przejęciu trasy podjął w 2008. Przetarg na rewitalizację ogłoszono w maju 2011. Ruch miał zostać przywrócony w 2013 roku. Niestety pod koniec 2011 samorząd nie zdołał przejąć linii od PKP, mimo wystosowanej interpelacji poselskiej. Na początku 2012 ogłoszono, że z powodu zbyt wysokich kosztów torowisko i cała infrastruktura nie będzie remontowana.

Decyzję o przejęciu malowniczej trasy podjęto w zasadzie w ostatniej chwili.

W lipcu 2014 roku samorządowcom udało się na szczęscie powstrzymać plany PKP PLK dotyczące złomowania tej historycznej linii kolejowej. Wtedy też podpisano porozumienie, w którym podjęto decyzję o przystąpieniu do modernizacji linii.

Nasza interwencja okazała się skuteczna. PKP podjęła decyzję o wstrzymaniu przetargu, sprawa jest nieaktualna. Teraz koncentrujemy się na działaniach zmierzających do przywrócenia tego połączenia. Rewitalizacja linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica–Jugowice–Jedlina Zdrój–Wałbrzych jako realizacja koncepcji wałbrzyskich kolei aglomeracyjnych, jest zapisana w budżecie ZIT Aglomeracji Wałbrzyskiej -  mówił wtedy Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.

Linię 285  zamknięto  na przełomie XX/XXI wieku. Choć wymagająca olbrzymich nakładów, ma jednak równie olbrzymie znaczenie dla rozwoju turystyki w naszym regionie. Prowadzi ona wśród malowniczych krajobrazów przez Świdnicę – Jugowice – Jedlinę Zdrój – Wałbrzych. A także dociera do miejscowych uzdrowisk. W tej chwili jednak jej stan techniczny uniemożliwia  przejazdy pociągów. 

W czwartek, 25 sierpnia w Urzędzie Miejskim w Jedlinie Zdroju odbyło się spotkanie dotyczące podpisanej preumowy w sprawie przebudowy linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica Kraszowice – Jedlina Zdrój aż do Wałbrzycha. Wzięli w nim udział przedstawiciele Wałbrzycha w osobie Romana Szełemeja, Świdnicy, którą reprezentowała wójt Teresa Mazurek oraz dyrektor Maciej Gleba oraz władze Nowej Rudy i Walimia i Jedliny Zdrój.

- 21 kilometrów, 410 metrów - wydaje sie, że jest to niewiele torów kolejowych w zasobach Polskich Linii Kolejowych, ale to bardzo wiele dla Aglomeracji Wałbrzyskiej. Dzisiaj przeżywamy swoiste deja vu. Czytałem materiały historyczne w jaki sposób powstawała ta linia wzdłuż rzeki Bystrzycy około 150 lat temu, kiedy powstawały specjalne stowarzyszenia, lobby ówczesnych samorządowców. Około 1864 postanowiono, że ta linia jest potrzebna dla rozwoju turystyki w tej części Sudetów, oraz komunikacji pomiędzy poszczególnymi gminami. Te linię wybudowano ostatecznie w 1904 roku. Wtedy oddano ją do użytku. Dzisiaj poprzez fakt, że Polskie Linie Kolejowe podpisały pre-umowę z naszą instytucją pośredniczącą Aglomeracji Wałbrzyskiej, wracamy do źródeł, bo są te same argumenty, że w Aglomeracji Wałbrzyskiej liczy się nie tylko przemysł, ale liczy się także turystyka. Ta linia kolejowa może być prawdziwym krwioobiegiem dalszego rozwoju turystycznego, bo łączy wiele atrakcji turystycznych od Świdnicy do Jedliny. Ta linia sama w sobie jest zabytkiem, te będące ewenementem na skalę europejską rozwiązania konstrukcyjne niektórych wiaduktów, 23 obiekty mostowe. Wiemy, że tego typu linie znakomicie funkcjonują w całej Europie i mają dużą popularność. Oprócz aspektu turystycznego to także może być przebieg ruchu pasażerskiego naszych mieszkańców od Nowej Rudy, Głuszycy, okręgu jedlińsko-walimskiego w kierunku Wrocławia. Dzisiaj możemy powiedzieć, że proces inwestycyjny się rozpoczyna - powiedział Leszek Orpel, burmistrz Jedliny-Zdroju.

 

W tej chwili trwa przygotowanie niezbędnych umów. Sam proces odbudowy ruszy najpewniej w lipcu 2018 roku. Finalnie trasa oddana ma być do użytków turystów najwcześniej w 2020 roku. Dzięki montażowi finansowemu udało się zdobyć środki, ich rozkład wygląda następująco: 33 mln złotych to wkład własny PKP Polskich Linii Kolejowych, 74 mln złotych to środki przekazane w ramach ZIT Aglomeracji Wałbrzyskiej.

fot. Walim.pl 

Przeczytaj komentarze (9)

Komentarze (9)

Topik piątek, 26.08.2016 05:00
No beda jezdzic z dziecmi jak tamtą trasą będzie jeździł...
piątek, 26.08.2016 01:08
nie zobacze nie uwieże tyle razy już mieliśmy jeżdzić i...
piątek, 26.08.2016 01:10
uwierze oczywiście.poprawiam sie
tom czwartek, 25.08.2016 21:51
Ja tez bede jezdzil :)
czwartek, 25.08.2016 20:30
widzisz radny rozdarta dupo to jest sukces a nie jakieś
czwartek, 25.08.2016 18:50
Brawo PiS! Gęby PO bezcenne.
Edyta czwartek, 25.08.2016 18:20
Wprost nie mogę się doczekać
Ewa czwartek, 25.08.2016 15:37
Super w wekendy z dziećmi i całymi rodzinami podróżować będziemy,...
zyta czwartek, 25.08.2016 15:08
bardzo dobry pomysł. Trasa jest przepiękna, aż żal że stoi...