ZACZYTANI... Jacek Cygan "Życie jest piosenką"

piątek, 10.4.2015 10:55 1277 0

Badania wskazują, że 56% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Dzisiaj lekturę poleca Elżbieta M. Horowska.

 

Jacek Cygan, Życie jest piosenką, Kraków Znak 2014

 

Polski rynek muzyczny ma prawo szczycić się kilkoma nazwiskami wybitnych autorów słów piosenek. Spośród żyjących tekściarzy – tak się ich nazywa potocznie – na pierwszy plan wysuwają się na pewno Wojciech Młynarski, Edyta Bartosiewicz czy Jacek Cygan, którego książkę dzisiaj polecam. Dodatkowym „powodem” jego obecności w rubryce ZACZYTANI jest czwartkowy koncert w restauracji „Dolnośląska”. Nasi lokalni artyści wyśpiewają najbardziej znane i całkiem nieznane piosenki autorstwa Jacka Cygana. Koło Przyjaciół Biblioteki Pedagogicznej „Libra” zaprasza wszystkich zainteresowanych wieczorem literacko-muzycznym w czwartek, 16 kwietnia na godz. 18.00.

Jacek Cygan podczas spotkań autorskich najczęściej słyszy pytanie: czy najpierw jest tekst, czy najpierw jest muzyka? Otóż 95 % swoich tekstów pisze do gotowej muzyki. Dostaje kompozytorskie wykonanie z nagraną już linią melodyczną. W środowisku piosenkarskim mówi się o takim zabiegu – po norwesku. Bywają kompozycje łatwe lub trudne. Łatwa ma określony potencjał, tzn. czytelną linię dramatyczną lub komediową, przebojową lub liryczną; płynie z niej jakiś blask. Kompozycja trudna to – w jego pojęciu – nijaka, z którą trzeba się pomęczyć, żeby wypełnić ją słowem. Przed napisaniem tekstu J.Cygan chce się spotkać z osobą, która ma tekst zaśpiewać. Dotyczy to przede wszystkim wykonawców, których nie zna, dla których pisze na zamówienie. Jak sam mówi pisze swój tekst, ale przez osobowość wykonawcy. „Dużo ważniejsze od gatunku jest to, dla kogo piszesz piosenkę, kto będzie ją śpiewał”.

       Do show biznesu trafił z rynku piosenki studenckiej, a bliżej – turystycznej. Zaczynał w Szklarskiej Porębie (giełda piosenki). Na większe sceny przebijał się z trudem i powoli. Np. świetna piosenka „Czas nas uczy pogody”  śpiewana przez Grażynę Łobaszewską podczas festiwalu w Opolu 1980 przepadła w konkursie. Cygana pocieszał inny, wtedy już uznany tekściarz Jonasz Kofta słowami „Nie martw się. Ta piosenka zostanie”. Nie mylił się – została, ma wymiar ponadczasowy. Usłyszymy ją w czwartkowy wieczór.

Jacek Cygan, w końcu uznany i z dużym dorobkiem artysta piosenki żałuje, że na jego polu (czyli tekstów piosenek) robi się jałowo. „Dziś nie ma zwyczaju, by informować, kto napisał słowa przeboju. Ubolewam, bo jednak piosenka to kawałek kultury”.

Cygan bywał także tłumaczem piosenek z innych języków. Chyba najlepszym tego przykładem są utwory zebrane w tomie „Najpiękniejsze pieśni i piosenki żydowskie” przygotowanym we współpracy z Leopoldem Kozłowskim, wybitnym kompozytorem, pianistą i dyrygentem żydowskiego pochodzenia. W 2009 r. powstała zresztą biografia Kozłowskiego pt. „Klezmer” napisana przez J.Cygana. Wszechstronność, wielokierunkowość twórczości Jacka Cygana sprawiła, że wydał również swoje utwory poetyckie. Zarówno te skierowane do dorosłych (np. „Ambulanza”), jak i do dzieci („Cyferki”).

„Życie jest piosenką” to niezupełnie autobiografia. To nade wszystko szkicownik z opowieściami, dykteryjkami o – dokładnie – 44 piosenkach. Przez narrację o nich przebijają wątki biograficzne, co czyni książkę podwójnie interesującą.

 

Elżbieta M. Horowska

Książka jest udostępniana w bibliotekach ząbkowickich – pedagogicznej i publicznej (ratusz), szukaj jej także w swojej bibliotece!

Rekomendacji następnej książki szukajcie na Doba.pl za dwa tygodnie!

Dodaj komentarz

Komentarze (0)